Tunezja w czasie ramadanu
Tunezja w czasie ramadanu (2010)
W sierpniu 2010 roku odwiedziliśmy Tunezję. Wypadło to w okresie muzułmańskiego postu ramadanu W okresie postu muzułmanie mają zakaz spożywania pokarmów i napojów od świtu do zmierzchu. W 2010 roku ramadan wypada od 11 sierpnia do 9 września. Na pierwszy rzut oka nie widać nic nadzwyczajnego zwłaszcza jak się przebywa w jakiejś turystycznej miejscowości. W hotelach, gdzie mieszkają i stołują się turyści kuchnie i kelnerzy działają normalnie ale po godzinie 19 jak muzułmanie mogą spożyć posiłek można trafić na zamknięty bar hotelowy bo w tym czasie barman spożywa i jak będzie najedzony to bar z powrotem otworzy. Restauracje i kawiarnie, które normalnie są otwarte przez cały dzień w okresie ramadanu są otwierane dopiero po zachodzie słońca. Turyści, którzy są na wycieczkach autokarowych zadają pytania przewodnikowi czy kierowca przestrzega ramadanu i czy jest zdolny do tego aby bezpiecznie prowadzić autokar. Biorąc pod uwagę temperatury jakie panują w tym czasie podczas dnia (ponad 35ºC) pytanie jest w pełni zasadne nawet jak podróżuje się klimatyzowanym autokarem. Jeżeli popatrzymy na problem szerzej to zauważymy, że gdyby turysta nie wykupił sobie opcji z posiłkami w hotelu to ma poważny problem ze spożyciem jakiegokolwiek posiłku w czasie dnia. Biorąc pod uwagę fakt, że w sklepach spożywczych prawie nie występują produkty gotowe do spożycia bez obróbki termicznej (gotowanie, smażenie), a nawet gdyby były to gdzie to coś ugotować. Będąc na wycieczce w Tunisie ok. godz. 12 w południe na głównej ulicy miasta od bramy Mediny do Big Ben’ a (ok. 500-700 m) nie była otwarta żadna restauracja ani kawiarnia. Szczęśliwie otwarty był sklep typu market, gdzie cała wycieczka zaopatrzyła się w napoje. Powyższego problemu zupełnie nie odczuwa się w hotelu szczególnie przy opcji All, ale jeżeli opuścimy hotel problem występuje z całą jaskrawością i szczególnie dotyczy dzieci, którym trudno wytłumaczyć, że nie dostaną nic do picia do zachodu słońca.